Jak na ironię, ten miesiąc marzec nastąpił po lutym, który na miano nawet anonima nie zasłużył. Chcąc o poprzedniku zapomnieć zupełnie, marzec marzył o flircie z kwietniem, ale ta linearność i ciągłość czasowa, poprzez wyparcie lutego wiązała go ze styczniem. Mówił sobie: marcem jestem, więc zimą nadgonię i jeszcze potem Wielką Sobotę przytulę, to nikt pretensji miał nie będzie przynajmniej.

      Jeśli bycie każdym miesiącem ma polegać na udowadnianiu bycia sobą, to ja jako narrator chyba podziękuję. Marzec. Zmienny, ponury, zimny, przygnębiający frajer. A na Bałutach zajebiście!

Patronite

ŁUKASZ Z BAŁUT aka pan HOJI MUOTO aka CIELOR aka MC PERSONA GRATA. Znakomity muzyk, literat, fotograf, filmowiec, performer, mecenas sztuki.