Nie wiem, czy do wszystkich dotarła ta wspaniała wiadomość: w centrum Łodzi trwają nasadzenia drzew! Niby nic dziwnego, wszak w innych miastach ów proces trwa od dawna... Jest tylko jeden problem - te drzewa są z żelaza. 

 

2013 r. 

Określenie "nowe łódzkie drzewo" jakiś czas temu pojawiło się na facebooku i przypadło mi do gustu. Bardzo trafne to określenie, bo od jakiegoś czasu to nowa łódzka tradycja. Stawianie miliardów słupów, często poprzedzone wycinką drzew, np. na ulicy Kopernika podczas remontu ulicy wykarczowano wszystkie drzewa - w zamian pojawiły się słupy trakcyjne.  

Na ulicy Narutowicza akurat drzew nie wycinano, ale za to pojawiło się coś w rodzaju... lasu słupów. 

 

n2

 

  

Do tej pory miałem wrażenie, iż jestem jedyną osobą dostrzegającą ten problem, jednak ostatnio zaprotestowali mieszkańcy ulicy Narutowicza i o sprawie napisał portal http://www.komunikacjazbiorowa.pl/2013/09/chodniki-na-narutowicza-supy-trakcyjne.html. O dziwo, urzędnicy obiecali poprawę. Trochę trudno w to uwierzyć, temat jest wałkowany od paru ładnych lat. Przy okazji remontu ŁTR alarmowałem media o kretyńskim rozmieszczeniu słupów na ulicy Zachodniej, wtedy urzędnicy ZDiT-u uspokajali, że to nie koniec remontu i wszystko będzie cacy (tak jakby to słupowisko ustawione bez ładu i składu było ustawione na chwilę i na końcu remontu miałby ktoś przyjść i wszystko poprzestawiać jak należy!)  

Przy okazji poszukiwań archiwalnych artykułów nawiązujących do tej sprawy znalazłem ciekawą wypowiedź Marka Janiaka dla łódzkiej Gazety Wyborczej z 2008 r.:


 Marek Janiak, prezes Fundacji Ulicy Piotrkowskiej, ocenia, że jest już za późno. - Zupa została wylana - mówi.
- Te słupy ŁTR w ogóle mi się nie podobają. Stoją, jak popadnie, tworzą jakiś paskudny mur. Nie widać tam ręki architekta. Nie sądzę, żeby udało się coś zmienić.

 

Kolejną ulicą oszpeconą przez nowe łódzkie drzewa jest niestety nasza reprezentacyjna Piotrkowska. Każdy z czytelników widział zapewne mnóstwo nocnych zdjęć z wyremontowanego odcinka Piotrkowskiej - tak, piękne nocne widoki, gwieździsty blask latarni, cudownie... Cudownie, ale wydawało mi się, że w całym tym remoncie ważne jest także, żeby nasza reprezentacyjna ulica dobrze prezentowała się nie tylko w nocy, ale przede wszystkim w dzień. A tak niestety nie jest.  Nie sądziłem, że kiedyś docenię stare białe latarnie. Takie przecież nijakie. Na tyle nijakie, że nigdy ich nie zauważaliście, przecież są tylko tłem do tego co najpiękniejsze - kamienic na Piotrkowskiej. W tym cały problem, że za sprawą architekta miasta (już Marka Janiaka) tych kamienic nie widać. Przynajmniej w dłuższej perspektywie - zresztą sami zobaczcie:

 

cz2

Nowe latarnie

 

b2

Stare latarnie

 

 

Jest to swego rodzaju kuriozum, że celowo wybrano karłowate drzewka po to, żeby nie zasłaniały kamienic, natomiast wybrano wielkie, ciężkie i niezbyt urokliwe latarnie, które całkowicie przesłaniają widok - szczególnie północnego odcinka ulicy. Nie bez przyczyny kiedyś ktoś wymyślił, że im bliżej placu Wolności, tym mniejsze latarnie. Zrobiono tak, ponieważ na tym odcinku jest zupełnie inna zabudowa (niższe kamienice) i węższa ulica niż na południowym odcinku. Patrząc teraz z ulicy Zielonej w kierunku placu Wolności nie zobaczymy już perspektywy z rzędem kamienic. Jeśli już coś zobaczymy to las latarni...
Prawdziwej zieleni na tym odcinku nie przewidziano, nawet małych drzewek nie ma na osłodę (chyba, że za zieleń uznać kwiaty w miskach wiszące na latarniach).

PS. W planach, do których dotarł Piotr Biliński, na północnym odcinku placu Wolności przewidziano ustawienie 26 (słownie dwudziestu sześciu!) "nowych łódzkich drzew" - brak zieleni, brak widoków, brak perspektyw.

PS2. Na koniec zagadka ze Szczecina: tu jeżdżą tramwaje, palą się latarnie, nie ma słupów - i jak to działa?

 

sz

 

 

___________________

 

Marcin Polak - absolwent fotografii w Państwowej Wyższej Szkole Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej im. L. Schillera w Łodzi. Autor akcji rewitalizujących przestrzeń publiczną i społeczną Łodzi, takich jak: LipowaOdNowa, Punkt dla Łodzi, Ratujmy Łódzkie Murale. W swoich projektach porusza ważne problemy społeczne i polityczne podejmując próbę doprowadzenia do dialogu między społeczeństwem a instytucjami oraz elitami.

 

___________________

 

 

Patronite