Polemika Piotra Bilińskiego z 15 punktami ZDiT za potrzebą budowy Nowotargowej
Po decyzji Rady Miejskiej o rezygnacji z budowy ul. Nowotargowej na południe od ul. Tuwima rozległy się dość histerycznie brzmiące głosy ze strony wysokich Urzędników Urzędu Miasta Łodzi straszących jakimś dramatycznym paraliżem na ul. Tuwima.
Decydenci straszą nas setkami samochodów pędzących w kierunku dworca od al. Piłsudskiego ale dyskretnie pomijają fakt, iż prognoza natężenia ruchu z 2008 roku, którą się posługują, jest mocno nieaktualna gdyż była oparta
o następujące założenia: liczba pasażerów obsługiwanych przez dworzec kolejowy – 200.000, dworzec autobusowy – 30.000, a zakładana maksymalna liczba mieszkańców NCŁ miała wynosić 90.000 a powierzchni komercyjno - biurowych ponad 300 000 metrów kwadratowych w wysokich na 100 i 200 metrów wieżowcach…
Rzeczywiście, przy takich parametrach to żaden układ drogowy nie jest w stanie zagwarantować komfortowego dojazdu samochodem osobowym do dworca. Ale dziś już wiemy, że przedstawione liczby są z sufitu i że trzeba je podzielić przez 10 – będą wtedy bardziej realne… Wówczas ten „ruchowy diabeł” nie będzie taki straszny. Budowanie wielkiego, drogiego układu drogowego dla rozładowania, jak to określa prezydent Stępień „pików” jest pozbawione, ruchowego, ekonomicznego i przede wszystkim ,przestrzennego uzasadnienia.
Z uwagi na powyższe, nie chcę wchodzić w dywagacje na temat spodziewanych potoków ruchu związanych z powstaniem dworca i Nowego Centrum Łodzi, bo byśmy zastąpili dyskusję o układzie drogowym dyskusją o ilości pasażerów na dworcu. Dlatego przedstawiam porównanie koncepcji Zarządu Dróg i Transportu i koncepcji „społecznej” opartej o współpracujące ulice jednokierunkowe Wodną i Targową, przyjmując kryterium przepustowości - kryterium de facto geometryczne jako najbardziej obiektywne.
Zgodnie z projektem według ZDIT:
1.
Aby obsłużyć Centrum od strony al. Piłsudskiego wystarczą dwie jezdnie o dwóch pasach ruchu po 3,5 metra każdy (taki jest przekrój Nowotargowej na wylocie przy ul. Tuwima dla jazdy na wprost do NCŁ) .
2.
Można wykluczyć ulicę Targową na odcinku pomiędzy Nawrot i Tuwima z ruchu tranzytowego – zaprojektowano podłączenie wyłącznie na prawo skrętach co powoduje usunięcie z systemu 2 pasów po 3,5 m każdy
3.
W pierwszym etapie budowy inwestycja może się zakończyć na al. Piłsudskiego – nie przewiduję się budowy południowego odcinka Targowej a więc i „napełniania „ jej z kierunku południowego.
4.
Nowotargowa w najbliższym przewidywalnym czasie (2020 – do czasu zakończenia budowy tunelu średnicowego do Łodzi Kaliskiej) ma służyć ułatwieniu dojazdu do NCŁ od strony Retkini co jest rzeczywiście bardzo ważne.
Zaprojektowana Nowotargowa jest trasą (nie miejską ulicą) jej szerokość pomiędzy liniami zabudowy dochodzi nawet do 60 m ( dla porównania na al. Kościuszki jest 35 metrów między budynkami), jest „rzeką” , która przebiega przypadkowo przez istniejącą zabudowę, otwierając kompromitujące zaplecza fabryk, kamienic, pozostawia pozbawione frontowych budynków kiepskiej jakości oficyny, drobne budynki gospodarcze czy szczytowe ściany graniczne itp. Geometria pozostałości po przecinanych działkach uniemożliwia racjonalną (brak planu miejscowego), oczekiwaną zabudowę a więc pierzejową w typie wielkomiejskim.
Zaprojektowana droga ze względu na powyższe nie stanie się wielkomiejską ulicą i będzie przez długie lata przypominała tak dobrze nam znany kompromitujący krajobraz ulicy Zachodniej. Taka trasa wydatnie obniży atrakcyjność sąsiadujących działek dla pożądanej w tym obszarze zabudowy mieszkaniowej.
Koszt budowy, włączając: wykupy gruntów, wywłaszczenia, wykwaterowania mieszkańców, mieszkania zastępcze, translokacje zabytków, odszkodowania itp. z pewnością grubo przekroczy zakładane w kosztorysie 56 milionów złotych.
Propozycja, którą przedstawiam jest koncepcją o charakterze zachowawczym. Polega na wykorzystaniu istniejącej siatki ulic. Jednokierunkowych ulic współpracujących (Targowa, Wodna) uzupełnionych pozostałymi ulicami obszaru (Wysoka, Przędzalniana, Dowborczyków, Nowa) umożliwiającymi dodatkowe rozproszenie ruchu.
Podstawowe zalety tej koncepcji to:
1. Nie naruszanie podstawowej struktury zabudowy
2. Nie wymaga żadnych wykupów i wyburzeń
3. Jest bieżącym remontem – przebudową, nie wymaga procedur środowiskowych czy innych uciążliwości administracyjnych.
4. Nie zwiększa uciążliwości ruchowej dla istniejących budynków mieszkalnych (główny ruch jest rozłożony na dwie odległe od siebie o 300 metrów ulice i rozproszony na ich większą ilość)
Zakres niezbędnych prac to:
1.
Wykonanie lewoskrętu z al. Piłsudskiego w ul. Wodną - wraz z sygnalizacją świetlną o następujących parametrach;
- Ruch samochodowy al. Piłsudskiego na wschód bez ograniczeń
- Strzałka zielona lewoskręt kierunek Wodna wzbudzana indukcyjnie
- Przejeżdżający tramwaj indukcyjnie wzbudza pierwszeństwo przejazdu dla siebie (rozwiązanie jak w Szczecinie – tramwaj nie zatrzymuje się przed skrzyżowaniem)
2.
Remont ulicy Wodnej na odcinku Piłsudskiego – Tuwima, ulica jednokierunkowa, kierunek północ, 2 pasy po 3,5 metra każdy + pasmo postojowe po stronie wschodniej, nasadzenia zieleni przyulicznej na odcinku Nawrot – Tuwima, naprawa chodników, droga rowerowa wraz z chodnikiem po stronie zachodniej.
3.
Do rozważenia budowa sygnalizacji świetlnej na Nawrot ( ze względu na cykliczność ruchu wynikającą z sygnalizacji przy Piłsudskiego nie jest bezwzględnie konieczna)
4.
Ulica Wodna jest drogą uprzywilejowaną na całym odcinku
5.
Przebudowa ul. Tuwima na odcinku Wodna, dojazd do NCŁ aż do ul. Targowej, zmiana organizacji ruchu – 3 lub 4 pasy w kierunku zachodnim w tym dwa wyprowadzające ruch w kierunku „starej” Targowej i jeden w kierunku zachodnim. Można to wykonać w istniejącym przekroju jezdni.
6.
Budowa zintegrowanego, inteligentnego systemu sygnalizacji świetlnej dla trzech skrzyżowań ul. Tuwima: z Wodną, wjazdem do NCŁ i Targową.
7.
Przebudowa – remont ulicy Targowej w istniejącym przekroju - dwa pasy po 3,5 metra, zmiana organizacji ruchu - ulica jednokierunkowa, w kierunku południowym, pierwszeństwo na całym odcinku.
8.
Sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniu z ul. Nawrot - opcja
9.
Modernizacja skrzyżowania Targowej z al. Piłsudskiego aby zwiększyć płynność zjazdu na al. Piłsudskiego w kierunku Retkini ( Z Targowej nie będzie możliwości skrętu w lewo)
Całość inwestycji powinna się zamknąć sumą do 15 milionów. Należy zaznaczyć, że w wypadku budowy trasy Nowotargowej zgodnie z propozycją ZDIT i tak ulice Targowa i Wodna powinny zostać pilnie wyremontowane.
Tak, więc, w obu rozwiązaniach czy budowy trasy Nowotargowej wg projektu ZDIT czy przy wykorzystaniu współpracujących ulic jednokierunkowych w odległości ok. 350 metrów od siebie uzyskujemy ten sam przekrój finalny, czyli dwie jezdnie po 2 pasy ruchu 3,5 metra każdy, a więc oba rozwiązania spełniają oczekiwania co do przepustowości. Mamy też pewność, że co najmniej do roku 2020 będzie rozwiązaniem wystarczającym.
Pozostaje nam postawić fundamentalne pytanie: czy za komfort przejazdu przez kierowców700-metrowego odcinka
z prędkością 60 km na godzinę łodzianie gotowi są zapłacić zamiast 15 aż 50 milionów złotych. Czy nie można odłożyć tej decyzji do 2020 roku gdy powstanie już tunel kolejowy do Łodzi Kaliskiej ?
Władza oderwana od ludu i zapatrzona w siebie lubi pomniki takie jak Nowotargowa czy „odkryty tunel trasy WZ” – lepiej wyglądają w telewizji, szczególnie przy przecinaniu wstęgi.
Ale czy przyjazne miasto powinno się składać z „pomników ambicji władzy” ? Czy przemożna chęć podpisywania jak najwyższych kontraktów by udowodnić „ludowi” jak wielkie pieniądze wydajemy na inwestycje nie powinna być przeciwstawiona racjonalnemu myśleniu o wydatkach, przyszłych zobowiązaniach finansowych i optymalizacji rozwiązań inwestycyjnych?
Zburzyć łatwo… ale czy chcemy powtórki z kompromitujących krajobrazów z ulicy Zachodniej czy Narutowicza (pomiędzy Sienkiewicza i Kilińskiego) , pustych działek wzdłuż al. Piłsudskiego, które dziesiątki lat czekają na zabudowanie? Odpowiedzi na wszystkie te pytania są oczywiste.
A i wniosek jest jeden - rewitalizacja poprzez wyburzanie nie sprawdza się.
Nowotargowa to nie przymus, to tylko jedno z możliwych rozwiązań a więc zaniechanie jej budowy żadnego ruchowego armageddonu nie spowoduje.
Piotr Biliński
architekt
Pełna wersja artykułu z Dziennika Łódzkiego z dnia 2014-02-02. Rozszerzona o dodatkowe rysunki informacyjne. Tekst pierwotnie ukazał się w Dzienniku Łódzkim.
http://www.dzienniklodzki.pl/artykul/3318534,budowa-ulicy-nowotargowej-grozila-powtorka-z-horroru-zachodniej,id,t.html


